BLOG

7 powodów, dla których warto prowadzić kampanie online

7 powodów, dla których warto prowadzić kampanie online

Analizując statystyki globalne bądź te dotyczące działań marketingowych w naszym kraju, w każdych z nich można zauważyć, że wydatki na reklamę online rosną zdecydowanie szybciej niż budżety na działania tradycyjne jak radio czy telewizja. Skąd ten trend? Przede wszystkim dlatego, że działając w Internecie można zmierzyć efekty kampanii, a także precyzyjnie dotrzeć do klientów zainteresowanych konkretną ofertą. Co jeszcze zyskujemy?

 
źródło: Raport Mary Meeker / Kleiner Perkins Caufield & Byers, 2017
 
 
 Źródło: IAB/PwC AdEx 2017 Q3

Mierzenie efektów

Mierzenie efektów kampanii to zdecydowanie najistotniejszy argument dla każdego marketera. Dziś nie ma możliwości „przepalania” budżetów. Dziś każda osoba odpowiedzialna za komunikację i kontakt z klientem dwukrotnie obróci złotówkę nim ją wyda, by mieć pewność, że zwrot z działań będzie satysfakcjonujący. Dodatkowo działając online doskonale widzimy, co użytkownik robi na naszej stronie internetowej, jakie produkty wrzuca do koszyka, jaka tematyka bloga go interesuje. Z jakich narzędzi warto korzystać pisaliśmy na naszym blogu kilka tygodni temu:

Narzędzi jest wiele, więc warto zastanowić się, które jest najlepsze z punktu widzenia naszych potrzeb i krok po kroku wdrażać je by zdobywać informacje, dzięki którym jesteśmy wstanie tak optymalizować kampanię, by trafiać do właściwej grupy docelowej i dobierać kanały, w których klienci są aktywni.

Precyzja doboru grupy docelowej

Technologia i działania zbliżające się do sztucznej inteligencji i ona sama pozwalają na bardzo precyzyjne działania. Dlaczego? Być może wielu z nas wciąż jeszcze nie ma świadomości ile informacji o sobie zostawiamy w sieci. Dla zobrazowania przedstawiam grafikę pokazująca co dzieje się podczas jednej minuty w Internecie.

 

Czy świadomie czy nie, zostawiamy o sobie wiele informacji w internetowej przestrzeni. Dzięki temu natomiast nie jesteśmy zasypywani niechcianymi informacjami, bo korzystając z takich narzędzi jak przykładowo Data Driven Mailing możemy dotrzeć do odbiorców zainteresowanych konkretną tematyką bądź mających intencje zakupowe, na które odpowiada dana oferta.

Czasy „widzimisię” marketerów odeszły już w niepamięć. Jakiś czas temu dostaliśmy zapytanie brzmiące: Dzień dobry, jestem producentem gier komputerowych i chcę dotrzeć do grupy osób w wieku 15+, mężczyźni, zainteresowani: nowinkami technologicznymi, grami, wypowiadający się na forach internetowych… Zapytaliśmy, dlaczego odrzuca grupę docelową, jaką są kobiety? Odpowiedź: Kobiety nie grają. Pytanie z naszej strony, czy wiem Pan, że 37% gier komputerowych (www.theesa.com/wp-content/uploads/2017/04/EF2017_FinalDigital.pdf) jest kupowanych przez kobiety? Kupują je jako prezent dla swojego męża, dziecka czy narzeczonego. Czy warto tracić ten potencjał? Nie. Warto stworzyć strategię komunikacji dopasowaną do kobiet i wybrać te kanały, w których chętnie będą kupować taki produkt.

Wielokanałowość

Odbiorca, by stał się klientem potrzebuje kilku punktów styku z marką. Nie ma jednej właściwej odpowiedzi ilu, ale bardzo często różne źródła podają magiczna liczbę „7”. Czy to siedem, czy mniej lub więcej nie ma zasadniczego znaczenia. Istotne jest to, by zaplanować działania w kilku kanałach komunikacji jednocześnie, ale w tych, z których nasz potencjalny klient korzysta i jest w nich aktywny. Wybór mamy spory:

  • e-mail, to zarówno komunikacja do bazy własnej jak i zewnętrznej. To stały kontakt z klientem dzięki newsletterom, e-mailom transakcyjnym, follow-upom, ale także e-mailingi reklamowe, których celem jest zdobycie nowego klienta.
  • display, czyli emisja bannerów na witrynach internetowych. Jako sieć afiliacyjna współpracujemy z ponad tysiącem wydawców, czyli właścicielami serwisów tematycznych, blogów o różnej tematyce począwszy od modowej poprzez parentingową, aż po finansową, motoryzacyjną oraz znane serwisy informacyjne pozwalają dotrzeć do precyzyjnych grup docelowych.
  • serwisy cashbackowe, to idealny kanał dla e-commerce, ponieważ skupiają one społeczność kupującą online i lubiącą promocje, rabaty i co najważniejsze oszczędność czasu.
  • social media, to nie tylko Facebook, ale także YouTube, Instagram, Twitter, Snapchat, Google+ i wiele innych. Media społecznościowe stają się bardzo popularne wśród marketerów, ponieważ gwarantują stały i niemalże natychmiastowy kontakt z odbiorcami i klientami.
  • SEM, czyli marketing w wyszukiwarkach internetowych to kanał wykorzystywany przez każdą markę działającą w Internecie, ponieważ dzięki Adwordsom możemy docierać do każdego, kto poszukuje konkretnych produktów, danej tematyki, wpisując w wyszukiwarkę Googla „kampanie e-mailingowe”, „co kupić na rocznicę ślubu”, „co kupić dziecku na chrzciny”, itp.
  • mobile, czyli smsy stanowią idealne uzupełnienie informując o krótkich promocjach, statusie zamówienia, płatnościach itp.

W wielu kampaniach, jednym z targetów doboru grupy docelowej jest wiek. Dlatego poniżej prezentujemy zestawienie popularnych kanałów komunikacji w zależności od wieku.

źródło: Raport Mary Meeker / Kleiner Perkins Caufield & Byers, 2016

Możliwość powrotu do odbiorcy - retargeting

Retargeting pomaga zwiększyć konwersję spośród osób, które odwiedzają twoją stronę www i były zainteresowane oferowanymi produktami, usługami lub porzuciły koszyk z towarami, które chciały kupić. Działania retargetingowe możemy podzielić na dwa, zgodnie z kanałami w jakich możemy prowadzić akcje, czyli email retargeting oraz display remarketing. Należy pamiętać, że nie powracamy z komunikatem do osób, które już dokonały akcji na landing page, czyli np. dokonały zakupu. Skala i efekty retargetingu zależą od zasięgu twojej strony. Wszystko zależy od tego czy Twoją stronę odwiedza, 5-10 czy 100 tysięcy unikalnych użytkowników. Im więcej odwiedzjących tym bardziej można pomyśleć nad zaawansowanymi działaniami.

Działania retargetingowe mogą być stworzone w oparciu o wiele scenariuszy, najpopularniejsze z nich to:

  • Klasyczny retargeting. To dotarcie do odbiorcy, który odwiedza stronę internetową, przegląda konkretne podstrony, kategorię, bloga, poszczególne oferty, ale na tym jego aktywność się kończy. Nie dokonuje zakupu. Wówczas przesyłamy do niego emaila z zaproszeniem do zakupu podobnych produktów z powiązanych kategorii, lecz, np. atrakcyjnych cenowo. W takiej sytuacji sprawdza się wysłane przykładowo rabatu na cały asortyment sklepu z ograniczeniem czasowym, by „zmusić” użytkownika do szybszej decyzji zakupowej. W zależności od miejsca położenia klienta w lejku sprzedażowym, różnicujemy wysyłany komunikat. Możemy dokładnie prześledzić i określić to położenie. Istnieje możliwość tworzenia dziesiątek indywidualnie opracowanych scenariuszy, według indywidualnych oczekiwań i potrzeb sprzedawców.
  • Odzyskanie porzuconego koszyka. Jeżeli 70% koszyków jest porzucanych, to pokazuje, że ¾ ruchu w sklepie internetowym staje się potencjałem do wykorzystania. Głównymi przyczynami porzucania koszyków mogą być zbyt wysokie koszty dostawy, niesatysfakcjonująca cena bądź poszukiwanie informacji o produkcie. Dlatego powinniśmy w ciągu godziny odezwać się ponownie do użytkownika, proponując mu rabat na konkretny oglądany produkt lub darmową dostawę.
  • Komunikacja z anonimowymi użytkownikami. 90% ruchu ze strony możemy odzyskać dzięki retargetingowi anonimowych użytkowników. Dotarcie do nich wznosi retargeting na nowy poziom zaawansowania, gdzie adres e-mail nie jest nam potrzebny, by dotrzeć do grupy odbiorców zainteresowanych naszą marką czy produktem. Jak wygląda to w praktyce? W pierwszym etapie gromadzimy pliki cookies wszystkich osób. Następnie identyfikujemy adresy użytkowników dostępnych w bazach na podstawie zebranych ciasteczek, by ostatecznie przeprowadzić wysyłkę mailingu do osób, które odwiedziły sklep, z wyłączeniem tych, których adresy znajdują się w bazie klienta.

Personalizacja przekazu

Możliwości personalizacji komunikacji dziś są ogromne. Kiedyś szczytem dla marketera było wstawienie imienia do tematu bądź wiadomości. Aktualnie komunikat możemy personalizować w każdej jego warstwie, czyli w oparciu o dane deklaratywne, zainteresowania, intencje zakupowe, urządzenie, lokalizację, dzień tygodnia wysyłki, itp. Z pomocą przychodzą tuta dane. Pomagają one nie tylko dobierać właściwą grupę docelową, ale także istotnie wpływają na strategię komunikacji. O tym, jakie informacje można wyciągnąć z komunikatu, w tym przypadku z e-maila pisaliśmy w lutym – Jakie dane mogę wyciągnąć z e-maila?

Dla każdego

W dobie Internetu i smartfonów prowadzenie firmy bez działań online mija się z celem. W 2017 roku aż 75% internautów korzystało z Internetu za pomocą smartfonów (Zenith Media) to pokazuje ogromny potencjał drzemiący w działaniach online. Każda branża, każda marka w większym lub mniejszym stopniu znajdzie grupę docelową w sieci. Wszystko zależy oczywiście od tego czy klientem docelowym jest klient indywidualny czy biznesowy, jednak powiedzenie „Nie ma Cię w sieci, nie istniejesz” coraz bardziej nabiera na znaczeniu. W sieci jesteśmy prawie wszyscy i w każdej minucie pozostawiamy po sobie ślad.

We wszystkie niedziele można robić zakupy ;)

Myślę, że ten punkt nie wymaga zbędnego komentarza. Jeżeli w sobotę wieczorem bądź niedzielny poranek, zauważysz że Twoje dziecko wyrosło z wiosennych butów, to nie musisz czekać do poniedziałku, tylko możesz zrobić zakupy online. Fakt, dostawa nie odbędzie się w tym samym dniu, ale przynajmniej będziesz mieć poczucie, że nie będziesz musieć stać w kolejkach i korkach w najbliższy możliwy dzień handlowy :)

 

Judyta Mojżesz-Zimonczyk, Head of PR & Marketing, INIS, judyta@inis.pl

Pozostałe wpisy

które moga Cię zainteresować

Grudzień w marketingu: Święta, sylwestrowe szaleństwo i noworoczne postanowienia

Grudzień to wyjątkowy miesiąc dla marketingu, pełen świątecznego blasku, noworocznych postanowień i sezonowych okazji. Poszukujemy nie tylko idealnych prezentów i świątecznych dekoracji, ale również unikalnych sposobów na celebrowanie i przywitanie N...

Listopad w marketingu: Black Friday, Cyber Monday i przygotowania do zimy

Kalendarzowo jesień w pełni, a listopad swym chłodem przywodzi na myśl zimowe chwile. Czas zadumy i refleksji, gdy dni stają się krótsze, a noce dłuższe. W sklepach powoli pojawia się asortyment świąteczny. Wielkimi krokami zbliża się dzień największ...

Październik w marketingu: różowy październik, Dzień Nauczyciela, Halloween i inne branżowe wydarzenia

Po lecie zostały już tylko wspomnienia, w kalendarzu zaś na dobre zagościł jesienny klimat, a z nim nadeszło wiele okazji do inspirujących kampanii reklamowych. Przed nami październik: miesiąc, który dla marketerów jest bardzo kreatywnym czasem, nie ...

Opinie naszych klientów

Przeczytaj, co mówią o nas inni

BLOG
fb
ln
yt